Kimi Raikkonen w przyszłym roku powróci do zespołu Saubera, w którym w 2001 roku rozpoczynał swoją karierę w Formule 1.
Zespół Ferrari po miesiącach spekulacji potwierdził dzisiaj, że Fin nie przedłuży kontraktu ze stajnią z Maranello, a ekipa Saubera natychmiast potwierdziła przejęcie jego usług.Należy się więc spodziewać, że wkrótce zespół Ferrari potwierdzi również podpisanie kontraktu z Charlesem Leclerciem, który zgodnie z wolą zmarłego niedawno Sergio Marchionne miał być partnerem zespołowym Sebastiana Vettela w sezonie 2019.
"Zgadnijcie kto wrócił?! Kolejne dwa lata @sauberf1team przed nami! Czuję się świetnie wiedząc, że wracam tam gdzie się to wszystko zaczęło!" pisał na swoim Instagramie Kimi Raikkonen.
Zespół Saubera pod wodzą Freda Vasseura przechodzi gruntowną odbudowę, bazując na ścisłej współpracy z Ferrari.
"Podpisanie kontraktu z Kimim Raikkonenem stanowi ważny filar naszego projektu, który przybliża nas do celu jakim jest uczynienie znaczącego postępu w niedalekiej przyszłości" mówił szef Saubera.
"Niepodważalny talent i ogromne doświadczenie Kimiego w Formule 1 nie tylko pomoże nam rozwijać bolid, ale przyspieszy również wzrost i rozwój naszego zespołu."
"Wspólnie rozpoczniemy sezon 2019 na mocnych fundamentach, prowadzeni przez determinację do walki o wyniki."
Informacja o przejściu Raikkonena do Saubera sprawia, że pod presją wyników w drugiej części sezonu staje Marcus Ericsson, który o swój fotel będzie walczył ze wspieranym przez Ferrari Antonio Giovinazzim.
11.09.2018 12:03
0
Nareszcie ten przeciętny kierowca usunie się w cień. Drugi raz Ferrari go wyrzuca i oby już ostatni.
11.09.2018 12:15
0
Najważniejsze, że zostaje w F1... ;-). @ 1. KolczastyKaktus Ferrari Kimiego nie wyrzuca, tylko nie przedłuża umowy - to mała, ale znaczącą różnica.
11.09.2018 12:54
0
RAI to nie jest szybki kierowca w stawce F1. Aż dziwne, że ma na koncie mistrzostwo świata... Jest oczywiście ciekawą postacią, ale nie potrafił wygrać żadnego wyścigu w ostatnich latach mimo świetnego bolidu... RBR w tym czasie wygrywał dzięki dobrej jeździe RIC lub VER mimo słabszego samochodu. Z tym, że RIC i VER obaj są szybsi nie tylko od RAI ale także od VET. Myślę, że gdyby Sauber zakontraktował KUB miałby większy potencjał rozwojowy i szybszego kierowcę z doświadczeniem, szkoda...
11.09.2018 12:55
0
Cóż niektórzy odchodzą jak Nico Rosberg, a niektórzy jak Kimi....
11.09.2018 13:07
0
83 tys fanów, którzy podpisali petycję na stronie change.org mogą być częściowo zadowoleni. Kimi zostaje w F1. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz fani tak bronili obecności jakiegoś kierowcy w F1. Teoretycznie Kimi został zdegradowany. Wracając do Saubera Kimi będzie miał duży wkład w rozwój bolidu i odbudowę zespolu. Ten aspekt zapewne przekonał go do dalszego pozostania w F1. W końcu nie tak dawno stwierdził, że nie wyobraża sobie siebie w padoku z mikrofonem w ręku na sportowej emeryturze.
11.09.2018 13:43
0
No, no takiej opcji nie przewidywałem. Sądziłem, że Kimi nie będzie chciał jeździć w dużo słabszym (na razie) zespole, ale kto wie. Sauber dokonał bardzo dużego postępu w przeciągu krótkiego czasu, więc przejście Fina może być nie taką złą opcją. Ponadto teraz Ericsson, jeśli zostanie, dopiero teraz będzie miał wyzwanie. Może Kimi nie wygląda na spektularnego kierowcę, ale ma doświadczenie którego nie ma Leclerc. Nigdy nie byłem jego fanem, ale dobrze się stało że trafi do Saubera i pomoże mu się rozwijać. Na pewno to lepsza opcja niż Giovinazzi.
11.09.2018 13:44
0
zobaczymy co w przyszłym roku będą pisali fani paluszka, jak młodzieniaszek Leclerc będzie go objeżdżał jak niegdyś Ricciardio w Red Bullu, w tym wszystkim szkoda trochę Raikkonena, ale cóż taka jest właśnie F1
11.09.2018 16:00
0
Czyli Raikkonen bedzie pierwszym 40 latkiem w F1 od kilku lat (o ile dobrze pamietam Schumacher mial powyzej 40 lat w swoim ostatnim sezonie 2012) .
11.09.2018 16:30
0
@7 Kto kogo będzie mógł objeżdżać to jeszcze od zespołu zależy
11.09.2018 16:44
0
@3 Mówisz o kierowcy który ma najszybsze okrążenie w całym F1. Także to chyba na tyle co do tego że nie jest szybkim kierowcą. No chyba że chodziło Ci o tempo wyścigowe, to tutaj jest niestety faktem, że Kimi opuścił się w ostatnich latach.
11.09.2018 17:25
0
Kimi i bottasa szkoda ale hamiltona nie szkoda, Bottas może w 2020, oby się uwolnił od mercedesa, Bottas tylko marnuje czas mercedes team jak było wyścig W niemczech,
11.09.2018 17:40
0
@11 Dziecko, czy ty sie w końcu nauczysz pisać po polsku? Jak masz kłopoty , to powiedz pani od polskiego , niech da Ci korki... Bo te twoje wypociny bez ładu i składu to żal czytać. Gramatyka , dziecko , to podstawa.
11.09.2018 17:44
0
2. elin Tutaj jesteśmy po przeciwnych stronach barykady. Dla mnie ta różnica w tym sporcie jest nieznacząca. Skoro często się mówi o nie przedłużeniu umowy z Alonso jako wymówienie to i w tym przypadku bądźmy konsekwentni. Szanuję Twój upór w kibicowania Panu Bwoah ale ja jego stylu bycia po prostu nie znoszę. Jednak przede wszystkim nie widzę w tym człowieku talentu z McLarena i myślę, że Sauber to jego obecny maks jeśli chodzi o możliwości.
11.09.2018 18:11
0
Wolałbym by Kimi odszedł jako czołowy kierowca. Sauber raczej mu nie zapewni walki o coś więcej niż zwykłe ciułanie punktów. Nie będzie jak Schumacher za pierwszym razem czy też wspomniany Rosberg. Oby tylko nie jak Coulthard, Villeneuve czy młodszy Schumacher. Co do Leclerca. To jego chwila prawdy. Tak wczesny awans do uznanej firmy może zrujnować karierę (Magnussen i Perez), albo ją nakręcić (Verstappen, Ricciardo, Raikkonen).
11.09.2018 18:21
0
@12 chyba coś głowa boli, jestem od 1991, jestem sam niestety ani mamy lub taty
11.09.2018 18:23
0
1991 nawet komputera nie było więc Lewis Hamilton miał wtedy 5 lub 6 lat,
11.09.2018 18:33
0
@12 mam pytanko jedno, Fan Vettel miał racje że ty podobno nie lubisz Sebastana vettela, było kiedyś wyścig 2017 jak miał kolizje max sebastian i kimi,. Teraz znów jest tor i uważam że Vettel wygra i koniec tematu o kolizji,
11.09.2018 22:05
0
Myślę że ferrari musiało bardzo błagać i słono zapłacić kimiemu aby pozostał w F1 i jeszcze przeszedł do saubera. Co im to da?. Po pierwsze zapewne pozwoli szybciej rozwijać się sauberowi Kimi doskonale zna silnik ferrari oraz ma ogromne doświadczenie co ułatwi rozwijanie bolibu. Po drugie Kimi nadal należy do grupy ferrari jeżdżąc w sauberze będzie cały czas w formie i na wypadek gdyby Leclerc nie sprostał pozostaje zawsze w odwodzie.
11.09.2018 23:40
0
@ 13. KolczastyKaktus Niestety, w temacie Raikkonena faktycznie nigdy się nie zgodzimy. Alonso raczej odchodził skłócony z Ferrari, a Kimiemu kończy się kontrakt i obie strony, bez żalu się rozstają. Dlatego chyba nie całkiem można te dwa przypadki porównywać. Ale rozumiem Twoje podejście - Fina albo się lubi, albo wręcz przeciwnie. Według mnie, ma jeszcze " coś " do pokazania w F1 i oby tak było w Sauberze ( chociaż to nie zespół w którym bym chciała Go oglądać ).
12.09.2018 19:04
0
@17 Nie "podobno" tylko na pewno, ze 100% pewnością. A w Singapurze , tak jak i w zeszlym roku, paluch się roz...... . W miejsce kropek wstaw sobie dowolne zakończenie wyrazu oznaczającego "wypadek" :)
13.09.2018 20:14
0
Kimi przegrał kontrakt na Monzie , gdyby dowiózł zwycięstwo miałby kontrakt na 2019. To było już widać jak tylko wyszedł z bolidu . Wówczas zaczął rozmowy z Sauberem.
14.09.2018 11:04
0
@19. elin "Niestety, w temacie Raikkonena faktycznie nigdy się nie zgodzimy." W temacie Raikkonena zgadzają się ze soba tylko fani Raikkonena - w końcu to jedna sekta ;) Bo trudno to nazwać kibicowaniem - to jest po prostu kult ;) Kimi nawet jak nie wygrał wyścigu dla Ferrari od 2009 roku - jeździ, i jeździ, i jeździ (Vettel w tym czasie wygrał 13GP a Kimi ma 0) to kibice pieją z zachwytu bo Kimi najlepszym bolidem w stawce dojeżdża na podium kilka razy z rzędu i to jest wielki sukces przecież! :) Mi się wydaje, że w kilku GP w tym sezonie jak ciągle odpadają Red Bulle, Vettel sie rozbija a Bottas ma wiecznie jakiegoś pecha to dojechać takim Ferrari na podium byliby w stanie też tacy panowie jak Stroll, Ericsson czy Sirotkin ;) Powiedzmy to wprost - Kimi od powrotu do Ferrari jeździ bardzo przeciętnie. Miał kilka przebłysków, mógł wygrać w Monaco no ale go okradli z tego. Ale słabo to wygląda ogólnie. Więc zupełnie nie dziwi mnie decyzja Ferrari - bardziej dziwi, że tak długo się zastanawiali. Ale to chyba tylko ze względu na Vettela - jego psychika jest dość delikatna, na niego trzeba chuchać i dmuchać by się nie rozpłakał, wiec Ferrari "jadło mu z ręki" - a skoro chciał Kimiego (co oczywiste - to najłatwiejszy rywal do pokonania, a poza kokpitem nie robi żadnych problemów) to Ferrari też chciało. Ale w końcu Ferrari zrozumiało, że Vettel nie radzi sobie jako lider - i teraz zmienają taktyke, biorą młodego i szybkiego, ambitnego, głodnego gościa, który chce być MŚ. Teraz Vettel albo się zepnie albo przepadnie. Nie ma sielanki jak z Raikkonenem :) "Alonso raczej odchodził skłócony z Ferrari, a Kimiemu kończy się kontrakt i obie strony, bez żalu się rozstają. " Alonso odchodził z Ferrari bo przestał wierzyć w ten projekt i nie chciał tam dalej jeździć. Przypominam, że miał ważny kontrakt, którego Ferrari nie mogło zerwać - więc musieli się dogadać by rozwiązać go polubownie. A skłócony - a to i tak chyba za duże słowo - to Alonso był tylko z jednym gościem - który akurat przejął stanowisko szefa tam :) Kimi chciał jeździć w Ferrari dalej, tylko Ferrari go nie chciało... I tak trzymali go za długo - tak samo jak z Massą było.
14.09.2018 17:27
0
@ 22. devious " W temacie Raikkonena zgadzają się ze soba tylko fani Raikkonena - w końcu to jedna sekta ;) Bo trudno to nazwać kibicowaniem - to jest po prostu kult ;) " ... ;-)) ... jak za dawnych lat, znowu ta " sekta " ;-P Tylko jeśli fani Raikkonena są sektą, to są nią również fani Vettela, Hamiltona czy Alonso - ponieważ oni również nie piszą negatywnych komentarzy o " swoim " kierowcy ;-). " Kimi nawet jak nie wygrał wyścigu dla Ferrari od 2009 roku - jeździ, i jeździ, i jeździ (Vettel w tym czasie wygrał 13GP a Kimi ma 0) to kibice pieją z zachwytu bo Kimi najlepszym bolidem w stawce dojeżdża na podium kilka razy z rzędu i to jest wielki sukces przecież! :) " Jakoś tego piania nie zauważyłam ;-). A nawet powiem ( napiszę ) więcej - masz rację. Czasem zawinił zespół, czasem Kimi, ale fakt jest faktem, że taki okres bez zwycięstwa, to nie powód do chluby. Tylko niby jakiej reakcji oczekujesz od Jego kibiców - głośnej krytyki jazdy Raikkonena ? Raczej żaden fan, żadnego kierowcy tego nie zrobi ;-). Ferrari postawiło na bezpieczną opcję, VET - RAI. Co nie do końca to się sprawdziło, więc czas na Leclerca, ale czy będzie to lepszy wybór od Kimiego ... Dopiero czas pokaże. " Alonso odchodził z Ferrari bo przestał wierzyć w ten projekt i nie chciał tam dalej jeździć " No tak, Alonso przestał wierzyć w projekt Ferrari ... i wybrał projekt McHondy ... - to dopiero była dobra zamiana ;-). Tylko nie przypominam sobie, żeby zespół z Maranello jakoś szczególnie próbował zatrzymać u siebie Hiszpana. Miał być liderem na miarę Schumachera, a zwyczajnie się poddał.
14.09.2018 19:46
0
@elin "No tak, Alonso przestał wierzyć w projekt Ferrari ... i wybrał projekt McHondy ... - to dopiero była dobra zamiana ;-). " Łatwo się krytykuje z perspektywy czasu. Wtedy to był powrot wielkiego projektu Mclaren-Honda i wszyscy sie spodziewali znacznie wiece * w tym ja). Ale wazne jest to ze chciano zeby Alonso dołączył do tego projektu i zabiegali o Hiszpana. Malo tego Mclaren rezygnowal z najlepszego wowczas silnika Mercedesa na rzecz Hondy co rowniez dawało do myslenia. Do tego Japończycy słynna z hybryd wiec to mowilo samo przez sie. Pomijam juz kwestie finansowe bo to był kosmos jesli chodzi o wynagrodzenie Alonso.Zapowiedzi były huczne a wyszlo jak wyszlo. Ryzyko sie nie oplaciło Najwazniejsze jest jednak to ze Alonso chcieli i miał perspektywie dołaczenia do głośnego projektu a Kimi idze z przymusu do... Saubera - "subtelna" różnica :-) Nie pisz ze Alonso sie poddał bo spedził w Ferrari nie 1 czy 2 sezony ale az 5- dosc dlugo. Malo tego w 2014 w pierwszym sezonie hybrydowym Ferrari było w dołku a pokuse Hondy miał na wyciągniecie reki. Alonso nie jest typem ktory sie poddaje. Moge tu wymienic kilka przykladow np - za czasow Mclarena Hondy gdy jechał poza punktami to zdarzało sie ze zakladał na ostatnie kilka kolek nowe opony zeby ustanowic najlepszy czas okrazenia. To swiadczy o tym ze jak nie mogl nawiazac walki bezposrednio to chociaz posrednio chciał sie zapisac na kartach wyscigiu - Wegry 2015 gdy pchał zepsuty bolid do boksów. Gosc pokroju alonso, mistrz swiata z jego duma i ego pcha uszkodzony bolid z najsłabszym silnikiem do boksow- bo wiedzial ze jest cos do ugrania. Czy moze byc bardziej motywujacy widok dla zespołu? Chociaz był tu przedstawiciel Waszej sekty ktory probował to bagfatelizowac i temu ujmowac (wiesz kto) A moze lepiej jakby Alonso skoczyl do lodowki po loda? - nawet sam fakt krytyki ze strony Alonso rowniez pokazuje ze mu zalezało, ze wymagał. Przeciez mógł machnąć ręką i powiedziec "A zarabiam 30 czy nawet 40 baniek wiec jest mi wszystko jedno na ktorym miejscu ukoncze i czy wogole ukoncze wyscig" .Na szczescie to nie tego typu zawodnik. Jest wymagajacy ale i dale duzo od siebie. - nawet teraz to ze Alonso odchodzi to rowniez jest dowod na to ze mu sie chce i szuka wyzwan i innych kategoriach zeby zapisac sie na kartah historii. To wszystko swiadczy o tym ze sie nie poddał. Najgorsze według mnie byloby gdyby sie rzeczywiscie poddal i np jak NIEKTORZY pogodzil sie z rola kierowcy nr2 albo przeszedł do podrzędnego zespołu Na szczescie Alonso ma ambicje, charakter, formie i na cos takiego sobie nie pozwoli
14.09.2018 19:49
0
@w ogóle ukoncze wyscig
15.09.2018 00:20
0
@ Emer7 Może na początek spróbuj wziąć przykład ze swojego idola, który w ostatnim czasie, zmienił się na plus i potrafi podchodzić do tego co robi z dystansem i na większym luzie. Wojna fanów Raikkonena i Alonso już dawno zakończona, jakbyś jeszcze tego nie zauważył ;-). Mała złośliwość z mojej strony, a już wielkie oburzenie i atak na Kimiego ... No cóż, z trochę innej strony pamiętam Twoje wcześniejsze wpisy tutaj ... " Ale wazne jest to ze chciano zeby Alonso dołączył do tego projektu i zabiegali o Hiszpana. Malo tego Mclaren rezygnowal z najlepszego wowczas silnika Mercedesa na rzecz Hondy co rowniez dawało do myslenia " Z tego co pamiętam, to oprócz Alonso nie było nikogo z czołówki, kto byłby wolny i mógł dołączyć do McLarena - więc raczej obie strony ( kierowca i zespół ) nie miały lepszych opcji i dlatego kolejny raz spróbowali współpracy. Natomiast Mercedes miał już w F1 swój fabryczny team i jasne było, że to on jest najważniejszy i będzie najbardziej wspierany. W takiej sytuacji, McLaren chcąc utrzymać się w czołówce musiał poszukać nowego dostawcy silników, ponieważ jak wtedy stwierdził Martin Whitmarsh - " McLaren nie chce być traktowany jako zwykły klient i być stawiany na równi z Force India ". Więc ten " wielki projekt " z Hondą, to raczej konieczność dla zespołu z Woking. " Najwazniejsze jest jednak to ze Alonso chcieli i miał perspektywie dołaczenia do głośnego projektu a Kimi idze z przymusu do... Saubera - "subtelna" różnica :-) " Kimi idzie o Saubera z przymusu ??? Raczej NIE, miał wybór i mógł odejść z F1 jeśli by chciał. A że wolał zostać ... - wiesz, jakoś zespół nie zastanawiał się zbyt długo, czy Go zatrudnić. Praktycznie w kilka dni ustalono warunki dołączenia Fina do Saubera. No i jakby nie patrzeć, to teraz nie upadający team kierowany przez Monishe Kaltenborn, ale projekt Alfa Romeo Sauber F1 Team - " subtelna " różnica ;-). " - za czasow Mclarena Hondy gdy jechał poza punktami to zdarzało sie ze zakladał na ostatnie kilka kolek nowe opony zeby ustanowic najlepszy czas okrazenia. To swiadczy o tym ze jak nie mogl nawiazac walki bezposrednio to chociaz posrednio chciał sie zapisac na kartach wyscigiu " Na cztery sezony jazdy w McLarenia, aż dwa najlepsze czasy okrążenia ... Wybacz, ale to trochę mało, jak na kogoś, kto w ten sposób chciał się zapisać na kartach wyścigu ;-) " - Wegry 2015 gdy pchał zepsuty bolid do boksów. Gosc pokroju alonso, mistrz swiata z jego duma i ego pcha uszkodzony bolid z najsłabszym silnikiem do boksow- bo wiedzial ze jest cos do ugrania. Czy moze byc bardziej motywujacy widok dla zespołu? Chociaz był tu przedstawiciel Waszej sekty ktory probował to bagfatelizowac i temu ujmowac (wiesz kto) A moze lepiej jakby Alonso skoczyl do lodowki po loda? " Hamilton w tym sezonie, podczas kwalifikacji do GP Niemiec również pchał swój bolid do pitlane, więc gdzie tutaj ten heroizm Alonso ... ? Normalne zachowanie kierowcy, któremu zależy na dobrej pozycji. I daruj sobie zwroty, typu - " Waszej sekty " ... Ja jakoś potrafię nie określać tak fanów Alonso, więc jeśli można poproszę o to samo ;-). A jak mamy się licytować, jak dzieci w przedszkolu - to Kimi po awarii w Malezji skoczył na lody, a Alonso po awarii usiadł na leżaku przy torze i tak obserwował przejeżdżające bolidy ( a przecież mógł w garażu McLarena analizować dane ) ... i co - remis ? Kimi - Fernando i zachowanie nie odpowiednie dla kierowcy F1 ;-). " - nawet sam fakt krytyki ze strony Alonso rowniez pokazuje ze mu zalezało, ze wymagał. Przeciez mógł machnąć ręką i powiedziec "A zarabiam 30 czy nawet 40 baniek wiec jest mi wszystko jedno na ktorym miejscu ukoncze i czy wogole ukoncze wyscig" .Na szczescie to nie tego typu zawodnik. Jest wymagajacy ale i dale duzo od siebie. " Nie wiem, czy głośna krytyka jest odpowiednią motywacją dla teamu i czy nie lepiej było wszystko załatwiać wewnątrz zespołu. Ale racja, Alonso pokazał, że zależy mu na poprawie wyników McLarena i temu nie zaprzeczam. W sytuacji w jakiej się znalazł, wykazał się naprawdę wielką cierpliwością i można jedynie żałować, że kierowca z takimi umiejętnościami nie miał bolidu, którym mógłby powalczyć w czołówce. Na co bez wątpienia zasługuje. Również żałuję, że odchodzi z F1 i szczerze mu życzę, żeby zdobył swoją wymarzoną Potrójną Koronę Sportów Motorowych - bo zasługuje na to jak mało który kierowca.
15.09.2018 08:25
0
@elin "Może na początek spróbuj wziąć przykład ze swojego idola, który w ostatnim czasie, zmienił się na plus i potrafi podchodzić do tego co robi z dystansem i na większym luzie." Jestem na luzie. Nie wiem dlaczego przyjełas taka postawe jakbym Ciebie atakował? Odniosłem sie ze krytykujesz przejscie do MclarenaHondy z perspektywy czasu- a tak jest zawsze najłatwiej bo jestesmy madrzejsi po a nigdy przed. Tak wiec ocenianie tamtego wyboru (wówczas) z dzisiejszej perspertywy nie jest do konca uczciwe "Z tego co pamiętam, to oprócz Alonso nie było nikogo z czołówki, kto byłby wolny i mógł dołączyć do McLarena - więc raczej obie strony" Pamietam doskonale ten okres. Pojawiały sie informacje ze Honda chce do tak glosnego projektu gwiazdy. Rozwazano Alonso lub Vettela- takie padały informacje. Z reszta kto by nie chciał wowczas dołączyc do takiego projektu- zdecydowana wiekszosc. No ale szanse dostali nieliczni "Raczej NIE, miał wybór i mógł odejść z F1 jeśli by chciał." Nie miał za bardzo wyjscia innego zespołu- w tym sensie przymus. Albo przechodzi do wyraznie słabszego zespolu albo czesc. Jakby nie patrzec to wybor prosty degradacja albo zwolnienie w "etatowej " terminologii. "No i jakby nie patrzeć, to teraz nie upadający team kierowany przez Monishe Kaltenborn, ale projekt Alfa Romeo Sauber F1 Team -" Watpie aby nagle stali sie lepsi niz Ferrari i zaczeli walczyc w czolowce. Tutaj raczej walki o mistrzostwo nikt nie obiecuje. A ALO wlasnie po to szedł do MclH "A jak mamy się licytować, jak dzieci w przedszkolu - to Kimi po awarii w Malezji skoczył na lody, a Alonso po awarii usiadł na leżaku przy torze " No tak tylko w Brazylii silnik zrobił bum i puscił dymek wiec szansy na jazde juz nie bylo- no chyba zeby sie nogami odpychal :) "Na cztery sezony jazdy w McLarenia, aż dwa najlepsze czasy okrążenia ... Wybacz, ale to trochę mało, jak na kogoś, kto w ten sposób chciał się zapisać na kartach wyścigu ;-)" Oj Elin. Ale tego typu zagrywek i prob bylo wiecej- nawet w najsłabszym 2015 roku Abu Dhabi Alonso w koncowce zrobił taka zagrywke tylko jesli dobrze pamietam zabrakło 0,3s. Takze to swiadczy o motywacji alono - probowal , raz sie udawalo, raz nie. Wazne ze probował "Hamilton w tym sezonie, podczas kwalifikacji do GP Niemiec również pchał swój bolid do pitlane, więc gdzie tutaj ten heroizm Alonso ... ?" I znowu wszystko sprowadza sie do tej "subtelnej" roznicy . Hamilton ma topowy sprzet i walczy o tyuł a Alonso pchał uszkodzony bolid ktorym nawet wejscie do Q3 nie bylo gwarantowane. "Nie wiem, czy głośna krytyka jest odpowiednią motywacją dla teamu i czy nie lepiej było wszystko załatwiać wewnątrz zespołu. " Zdarzala sie krytyka na otwartym kanale w momentach frustracji jak np Kanada gdzie Alonso mowił ze nie chce oszczedzac paliwa bo wyglada jak amator albo slynne go2 engine. Ale byly tez momenty gdzie byly komentarze pozytywne jak Rosja 2016, Wegry 2017 itd. Wiadomo jak jest dobrze to pochwały jak gorzej to niekoniecznie. Chociaz krytyka tez potrafi byc motywujaca A skoro pamietasz moje wypowiedzi to sie ciesze bo rowniez potrafiłem przyznac jak Kimi mial przebłyski nawet w 2014 np Singapur. Osobiscie uwazam rowniez ze powody do zwolnienia Kimigo patrzac na jego jazde byly we wczesniejszych sezonach ale w sezonie 2018 jest ich najmniej- to ale to chyba kazdy widzi.Sa jednak pewne roznice pomiedzy odejsciem z Ferrari Kimiego i Alonso ktore chiałem podkreslic. Watpie aby Kimi chciał opuscic Ferrari ktore jest dzis najszybsze. I jeszcze raz elin ja Ciebie nie atakuje, odniosłem sie tylko do tej wypowiedzi. Szkoda ze tak to odebralas. Pozdrawiam
15.09.2018 09:04
0
@ I daruj sobie zwroty, typu - " Waszej sekty " ... Ja jakoś potrafię nie określać tak fanów Alonso, więc jeśli można poproszę o to samo ;-). Użyłem tego określenia gdyz padło ono wcześniej w tym temacie (zanim sie wypowidziałem) i mialo raczej na celu humorystyczne nawiazanie do tych wlasnie wypowiedzi niz obrazanie
15.09.2018 10:30
0
@ Emer7 Później postaram się napisać więcej, bo teraz mam możliwość tylko na szybko z telefonu... Jeśli miało być na luzie i bardziej humorystycznie, to może trzeba było dodać więcej -" ;-) ". Inaczej ciężko się zorientować kto pisze serio, a kto z dystansem. Zwłaszcza że temat Alonso -Raikkonena zawsze prowokowal do ostrych dtskusji między fanami obu kierowców ... - co pewnie sam pamiętasz ;-)
15.09.2018 10:31
0
*dyskusji
15.09.2018 10:55
0
@elin "teraz mam możliwość tylko na szybko z telefonu... " - Doceniam ten heroizm :-))) "co pewnie sam pamiętasz ;-)" Pamiętam tez ze kiedys mozna było z Tobą nawet pożartować (byłaś jakaś taka bardziej elastyczna pod tym wzgledem) a teraz wydajesz sie bardziej wyczulona na uwagi. Powinienem uwzgledic ten nielatwy dla Ciebie moment ze Kimi odchodzi po 5 trudnych sezonach i nie reagować na zaczepne komentarze pod adresem Alonso z Twojej strony. Powinienem wykazac wieksza wyrozumiałość lub wiecej :-))))))))
15.09.2018 18:27
0
@ Emer7 " Pojawiały sie informacje ze Honda chce do tak glosnego projektu gwiazdy. Rozwazano Alonso lub Vettela- takie padały informacje. Z reszta kto by nie chciał wowczas dołączyc do takiego projektu- zdecydowana wiekszosc. No ale szanse dostali nieliczni " Racja, Honda preferowała głośne nazwisko. Ale z tym, że zdecydowana większość chciała dołączyć do tego projektu, to już mocno przesadziłeś ;-) ... do wzięcia był TYLKO Alonso. A i on nie podjął decyzji od razu. Rozważał różne opcje, jednak nie było nic ciekawszego, niż podjąć ryzyko z McHondą . Ten projekt wcale nie był takim Hura-optymizmem. Od razu było wiadomo, że może potrwać zanim współpraca McLarena z Hondą okaże się sukcesem. " Watpie aby nagle stali sie lepsi niz Ferrari i zaczeli walczyc w czolowce. Tutaj raczej walki o mistrzostwo nikt nie obiecuje. A ALO wlasnie po to szedł do MclH " Sauber od Ferrari na pewno nie stanie się lepszy, ale zespołem środka stawki będzie ( lub nawet ciut lepiej ;-) ). Raikkonen może nie mieć okazji na podium, a tym bardziej wygraną - wiem to. Jednak liczę, że nadal potrafi jeździć jak za dawnych lat - ja na to czekam. Żeby wreszcie nie robił jako pomocnik ( jak w Ferrari ) tylko znowu zaczął walczyć na swoje konto i z nową motywacją. A jak będzie - przekonamy się w przyszłym sezonie. I mimo wszystko uważam, że Alonso powinien więcej czasu dać Ferrari. Taki zespół raczej jest gwarancją, że nawet po słabych sezonach wrócą do wygrywania. A McLaren przechodzący na silniki Hondy, to jednak od początku była wielka niewiadoma. Owszem mogło się udać, ale ryzyko większe, niż pozostanie w zespole z Maranello. " No tak tylko w Brazylii silnik zrobił bum i puscił dymek wiec szansy na jazde juz nie bylo- no chyba zeby sie nogami odpychal :) " Podobnie jak z Kimim w Malezji. Każdy pamięta, że podczas gdy inni kierowcy w deszczu siedzieli w bolidach czekając na wznowienie rywalizacji, Raikkonen już przebrany wcinał lody. Ale jakoś mało osób zauważa, że on na moment przed przerwaniem wyścigu został wycofany do garażu z awarią układu hydraulicznego, więc nie wiem dlaczego Fernando usprawiedliwiać, a Kimiego ganić. Obie sytuacje są podobne i zabawne - Raikkonena i Alonso ;-) pokazują, że kierowcy mają dystans do siebie i plus dla nich ;-). " I znowu wszystko sprowadza sie do tej "subtelnej" roznicy . Hamilton ma topowy sprzet i walczy o tyuł a Alonso pchał uszkodzony bolid ktorym nawet wejscie do Q3 nie bylo gwarantowane. " Różnica jeśli jest to naprawdę subtelna, wręcz niezauważalna ;-), ponieważ Alonso też o coś walczył. Prawda, nie o to co Hamilton, ale jednak miał swój cel. Zresztą, jeśli dobrze sprawdzić, to i innym kierowcom zdarzało się pchać bolid, mimo, że nie walczyli o tytuł. Emer, ja doskonali wiem jakiej klasy kierowcą jest Alonso. Ale nie jest też nadczłowiekiem i czasem popełnia błędy jak KAŻDY - tylko tego jakoś nigdy nie chcą przyznać Jego fani ;-). I pewnie dlatego zdarzy mi się czasem " małą złośliwością " ;-P zareagować na komentarze fanów Fernando ;-). PS. A Ty mi tutaj nie zarzucaj brak elastyczności ;-)), niby skąd mogłam wiedzieć, że mnie jeszcze pamiętasz ;-))). Po prostu pisz częściej :-). " Doceniam ten heroizm :-))) " ... ;-))) ... no wreszcie, piszesz jak " stary " Emer - trochę żartem, trochę serio ;-) Pozdrawiam
15.09.2018 20:05
0
@devious "W temacie Raikkonena zgadzają się ze soba tylko fani Raikkonena - w końcu to jedna sekta ;) Bo trudno to nazwać kibicowaniem - to jest po prostu kult ;)| Hahaha Dalej z ciebie (specjalnie z małej) debil. Sam jesteś sekciarzem i pewnie swojego małego nazywasz Alonso. Kult :D :D :D Nie chce mi sie komentować Twoich wpisów ale piszesz bardzo często takie kocopoły, że pozostanę tylko na śmiechu. Nadajesz się pisania fantazji, bo po komentarzach twoich widać, że masz już w tym doświadczenie
16.09.2018 08:42
0
@elin "Racja, Honda preferowała głośne nazwisko. Ale z tym, że zdecydowana większość chciała dołączyć do tego projektu, to już mocno przesadziłeś ;-) " Wlaśnie o tym mowie. Chcieli głosne nazwisko do głośnego projektu. Lista byla krotka a szanse dostali nieliczni. Mowiac wiekszosc mialem na mysli wiekszosc kierowcow ze stawki (pomijaja glosne nazwiska preferowane przez Honde). Mysle ze wiekszosc by z takiej okazji dolaczenia do duetu dwoch legendarnyh marek skorzystala zwlaszcza za takie wynagrodzenie "Ten projekt wcale nie był takim Hura-optymizmem. Od razu było wiadomo, że może potrwać zanim współpraca McLarena z Hondą okaże się sukcesem. " No to jakos zupełnie inaczej zapamietalismy ten okres a pamietam go swietnie bo od wtedy zaczalem sledzic dokladnie forum AS i temat Mclarena Hondy. Pamietam wypowiedzi jaki to silnik Hondy jest skarbem (chyba Ron Dennis). Pamietam tez jak Dennis mowił o telefonicznej rozmowie z Alonso po Australii 2015 (gdzie Alonso nie startował) ze Hiszpan chce zrewidowac kontrakt, o potencjale itd jednym słowej wielkie obietnice, szkoda ze same obietnice :) "Podobnie jak z Kimim w Malezji. " Jakos sobie bum i dymka nie przypominam albo zeby bolid sie rozkraczyl na poboczu jak u Alonso (a moze po prostu nie pamietam). Swoja droga zakładajac nawet ze bylaby to awaria typu Wegry 2015 to nie wiem jak sobie wyobrazasz zeby Alonso pchal bolid przez pół toru i to jeszcze pod góre (za ostatnim zakretem na Inerlagos zaczyna sie robic pod gore). Ale rozumiem ze oczekujesz ze bedzie pchał bolid ktorym nie ma szans na jazde, przez pół toru i to w dodatku pod góre? Hmmmmm A i nawiazujac do twojej wczesniejszej wypowiedzi (post 26) po tym wszystkim powinien analizować dane? A na koniec moze jeszcze osobiscie spakowac, zaladowac silnik i wysłac do Japonii :)))) Zdawalo mnie sie ze po to sa inzynierowie itd. A zeby bylo smieszniej to jeli dobrze pamietam byla to wowczas chyba nowa jednostka napedowa "Różnica jeśli jest to naprawdę subtelna, wręcz niezauważalna ;-)," Wybacz ale dla mnie jest zauwazalna. Hamilton walczy o tytuł wiec kazdy punkt na wage zlota (zwlaszcza gdy Ferrari jest tak mocne). A Alonso mistrz swiata, z jego ego pcha uszkodzony bolid z najgorszym silnikiem ktorym walczy wlasciwie o nic. Na mnie zrobilo to wrazenie i pamietam komentarze ze nie tylko na mnie "Emer, ja doskonali wiem jakiej klasy kierowcą jest Alonso. Ale nie jest też nadczłowiekiem i czasem popełnia błędy jak KAŻDY - tylko tego jakoś nigdy nie chcą przyznać Jego fani ;-)." Oczywiscie. Ale zdarza sie to wyjatkowo sporadycznie. Nawet jakbys chciala na sile to nie wiem czy znajdziesz jakies przyklady patrzac na to co Alonso pokazuje za kierownica. Jest w formie, malo bledow, wypadkow (no chyba ze liczymy takie jak ostatnio Spa czy Singapur 2017 no ale to nie z jego winy), doklada Vandoornowi do zera. Nie wiem czego chciec wiecej. Chciałbym usłyszec jakie to konkretne , uwagi, bledy bys znalazła? "Doceniam ten heroizm :-))) " To bylo nawiązanie do Twojej wypowiedzi z postu 26 gdzie napisałaś "gdzie ten heroizm u Alonso?" Ale sądze ze sie domyśliłaś :-) A tak na poprawe humoru to kilka tygodni temu pokazała sie ciekawa kreskówka na yt pod tytulem "Typical race weekend for Kimi Räikkonen" Nie wiem czy widziałaś ale polecam -w oczekiwaniu na wyscig (mam nadzieje ze Alonso nie skasuja jak rok temu) Rowniez pozdrawiam
16.09.2018 13:46
0
@ Emer7 " Pamietam wypowiedzi jaki to silnik Hondy jest skarbem (chyba Ron Dennis). Pamietam tez jak Dennis mowił o telefonicznej rozmowie z Alonso po Australii 2015 (gdzie Alonso nie startował) ze Hiszpan chce zrewidowac kontrakt, o potencjale itd jednym słowej wielkie obietnice, szkoda ze same obietnice :) " Również to pamiętam, ale odbierałam to raczej jako PR ze strony Dennisa i Hondy. Sukces już w pierwszych latach współpracy, to chyba byłoby zbyt piękne ... Ale też żałuję, że nic z tego nie wyszło i skończyło się tylko na obietnicach. Alonso zdecydowanie zasługiwał na bolid, którym można powalczyć o zwycięstwa ... tak samo jak McLaren powinien być w czołówce F1, a nie obstawiać tyły stawki. " Jakos sobie bum i dymka nie przypominam albo zeby bolid sie rozkraczyl na poboczu jak u Alonso " Nie było bum i dymka ;-). Ferrari wycofało Kimiego do garażu, a potem poinformowano o przyczynie ... niestety mało kto zwracał wtedy uwagą na ten fakt. Każdego bardziej interesowała ulewa jak rozpętała się nad torem, przerwanie wyścigów i ... Raikkonen jedzący lody ;-). " Swoja droga zakładajac nawet ze bylaby to awaria typu Wegry 2015 to nie wiem jak sobie wyobrazasz zeby Alonso pchal bolid przez pół toru i to jeszcze pod góre (za ostatnim zakretem na Inerlagos zaczyna sie robic pod gore). Ale rozumiem ze oczekujesz ze bedzie pchał bolid ktorym nie ma szans na jazde, przez pół toru i to w dodatku pod góre? Hmmmmm " A gdzie Ty wyczytałeś, że ja krytykuję za to Alonso ???? NIE ! Dobrze było zobaczyć, że taki ktoś jak Hiszpan również potrafi mieć do siebie i tego co robi dystans ;-). Podałam ten przykład jedynie dlatego, że Ty wspomniałeś o Kimim i lodach. Więc dodałam, że Fernando również miał podobną historię, tyle że z leżakiem ;-)). " To bylo nawiązanie do Twojej wypowiedzi z postu 26 gdzie napisałaś "gdzie ten heroizm u Alonso?" Ale sądze ze sie domyśliłaś :-) " Tak, domyśliłam się ;-), że to rewanż ;-P " A tak na poprawe humoru to kilka tygodni temu pokazała sie ciekawa kreskówka na yt pod tytulem "Typical race weekend for Kimi Räikkonen" " Dzięki - widziałam - porządnie się z tego uśmiałam ;-))) A że już prawie czas wyścigu - to ciekawego GP Singapuru !
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się